sobota, 6 lipca 2013

[072] Ocena bloga http://kami-no-musume.blogspot.com/

Autorka: Midori
Wiek: ?
Data zgłoszenia: 16.02
Oceniająca: MarTHa
Pierwsze wrażenie:
Nie potrafię rozgryźć, w jakim języku jest napisany adres. Tłumacz także mi nie pomógł. Także nie wiem, co on oznacza. Być może jest to nazwa jakiegoś bohatera opowiadania? Mogę jednak przyznać, że adres łatwo się zapamiętuje, ponieważ jest krótki. Bez problemu mogę go teraz wpisywać z pamięci, pomimo że nie jest pisany żadnym znanym mi językiem. Kojarzy się z tematyką bloga. Jest taki, jaki powinien być. Choć mi osobiście, niezbyt zaznajomionej z Naruto, brakuje podstrony albo, chociaż, krótkiego wyjaśnienia, co oznacza adres. Patrzę na belkę i nie wiem, jakie mam odczucia w stosunku do niej. Jest nijaka. Córka boga? Czyli jak mniemam, mowa jest o głównej bohaterce? Dlaczego belka nagle jest po polsku? Może warto byłoby utrzymać klimat adresu, żeby stwarzało to jakąś spójną całość?
3,5/5
Szata graficzna:
Nagłówek wydaje mi się interesujący i dużo przedstawia. Jest barwny, na pierwszym planie znajduje się ‘’Córka boga’’. Odnoszę wrażenie, że szablon jest przemyślany, dopracowany i profesjonalny. Po lewej stronie umieściłaś Informacje, Spis Treści i odnośnik do szabloniarni. Po prawej stronie mamy Strony (do których zaraz przejdę), Obserwatorów. Znaki Facebooka i Twittera pomniejszyłabym trochę. Sprawiają wrażenie ‘’ciężkości’’ i strasznie rzucają się w oczy. A chyba nie one mają być najważniejsze na Twoim blogu. Czcionki są zbyt jaskrawe. Rozbolały mnie oczy, gdy przeszłam do drugiego odcinka. Połączenie białego z granatowym nie jest zbyt praktyczne.
Strony:
·         Strona główna – zbędna. Kliknięcie w nagłówek powoduje dokładnie to samo.
·         Warto zajrzeć – widać, że czytasz wiele poradników. Wszystko ładnie posegregowałaś, jest bardzo schludnie.
·         Czytam – bardzo dużo czytasz. Masz kilka ulubionych Autorek, i tak też podzieliłaś blogi.
·         Autorka – napisałaś wystarczająco dużo i podałaś kontakty do siebie. Nie widzę też błędów.
·         Oceny – zgłosiłaś bloga do wielu ocenialni. Na szczęście odnośnik do RO też widzę. Poza tym jest estetycznie, tak jak na poprzednich podstronach.
·         SPAM – wiadomo.

14/15
Treść:
a) Fabuła
To chyba oczywiste, że zacznę od Prologu. Po pierwsze nie rozumiem, dlaczego Aiko weszła na ten dach? Czy była np. smutna, kiedy na nim siedziała? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Nie wiem, co nią kierowało, jak wyglądała. Szkoda, że nie przybliżyłaś nam jej sylwetki. To samo odnośnie wyglądu ciotki. Generalnie znam tylko kolor ich włosów i mogę przypuszczać wiek. Shinobi? Jak już wcześniej wspomniałam, jestem ‘’nowa’’ w tematyce Naruto, także nie wiem, co znaczy to słowo. Może warto byłoby dla takich nowicjuszy zrobić zakładkę, przybliżającą Naruto albo, chociaż, słowniczek. Brakuje mi w tym odcinku opisów uczuć i emocji Aiko. Co prawda, trochę napisałaś o tym w pewnym momencie, ale wydaje mi się, że to za mało. Co, na przykład, czuła nastolatka, wychodząc z domu? Bardzo dobrze zaczęłaś pierwszy odcinek. Kłótnia była bardzo emocjonalna, bez problemu mogła ją sobie wyobrazić. Za to zdecydowanie brakowało mi opisów pomieszczeń. Super było też to, jak opisałaś pierwszy kontakt matki z Aiko. W odcinku drugim miałam nieco więcej czytania, był dłuższy niż poprzednie. Znów pojawia się nieznane mi słówko: nukein. Zupełnie nie wiem, skąd tak nagle zjawił się Tobi. Bardzo szybko i niezrozumiale opisałaś tę sytuację, przechodząc do dialogu. I znów nie mam pojęcia, jak wygląda ten bohater. Zastanawiam się, czemu Aiko od razu nie odmówiła Tobiemu tego spaceru. Przecież ‘’polanka, niedaleko, w lesie” brzmi… No, niebezpiecznie. Na dodatek z ledwo poznanym mężczyzną, który nosi maskę. W końcu przeszłaś do krótkiego opisu wyglądu Aiko, lecz znowu skupiasz się na jej włosach i sylwetce. Dlaczego nie opisujesz twarzy bohaterów? Pod koniec drugiego i na początku trzeciego odcinka mamy żywą akcję. Spotykam następne, obce mi słówko: jutsu. Zastanawia mnie, czemu Konan była taka chłodna w stosunku do Aiko, gdy weszła rano do jej pokoju. Wydawało mi się, że zależy jej na ciepłych relacjach z córką. Ej, ej, właśnie zaczynał się trening, a Ty w takim momencie zakańczasz akcję. Przyczepię się też trochę tego, że to niezbyt realne, żeby zdyszana już Aiko była w stanie zrobić jeszcze pięćdziesiąt okrążeń. Zauważyłam też, że odpowiadasz swoim czytelnikom w postach. Niby miło, ale czy nie lepiej byłoby robić to w komentarzach? Moje osobiste odczucia są takie, iż zaśmiecasz tym trochę każdy odcinek. Ogólnie akcja jest wartka i bardzo ciekawa. Miło czytało mi się każdy rozdział, pomimo że nie rozumiałam niektórych słówek.
b) Opisy i dialogi
Dialogi i opisy są rozbudowane, choć brakuje mi informacji odnośnie wyglądu bohaterów. Rozmowy Twoich postaci są naturalne i zawsze z sensem. Dialogi często wnoszą coś do fabuły, na ich podstawie możemy rozpoznać uczucia, poglądy i emocje bohaterów. Ich zapis również jest prawidłowy. Opisy zawsze budują obraz w wyobraźni jakiegoś miejsca lub wydarzenia. Przedstawienie emocji i uczuć też jest w porządku, choć w niektórych miejscach, takich opisów powinno być więcej. Zwłaszcza wtedy, kiedy Czytelnik rozmyśla, jak w danej sytuacji czuje się główna bohaterka, bo nie ma tego napisanego. Myślę, że takie momenty da się dostrzec i wyłapać. Opisy wyglądu są naprawdę marne. Dokładniej skupiłaś się tylko na Tobim, podczas gdy spadła mu maska. Jednak i tak, było to tylko jedno zdanie. Generalnie wiesz, kiedy zastosować opisy, a kiedy wpleść dyskusję. Wszystko trzyma się kupy.
c) Kreacja bohaterów
Jeżeli chodzi o ich zachowania, poglądy – dostarczasz mi wszystkich, potrzebnych wiadomości. Gorzej z ich zewnętrzną sylwetką. Myślę, że bohaterowie są ciekawi, oryginalni i dobrze przemyślałaś każdą postać.
d) Oryginalność i styl pisania
Nie lejesz wody, piszesz sensownie, potrafisz wyrazić uczucia, masz bogaty zasób słownictwa. Twój styl pisania jest przyjemny i łatwy dla odbiorcy. Jak już wcześniej wspomniałam, nigdy nie spotkałam się z blogiem o takiej tematyce. Jednak poszperałam trochę w Internecie i doszłam do wniosku, że Twoje opowiadanie jest oryginalne. Zresztą świadczy nawet o tym to, że masz wielu komentatorów.
16,5/20
Błędy:
Powtórzenia – na zielono
Zmiany wprowadzone przeze mnie – na czerwono
Prolog
‘’[…], prawiąc jej kazania. Jej przypuszczenia […]’’ – znajduje się to w 7 wersie.
‘’Spokojne tony melodii uspokajały ją […]’’ – jakoś tam nie pasuje mi słowo ‘’spokojne’’. Może ciche, melancholijne? – 22 i 23 wers.
‘’Jej córka szybko poszła za nią, niemal w biegu […]’’ – z biegu? Poprawiłam literówkę. – 36 wers.
‘’[…] nie chciał ranić Aiko, ale nie miał […]’’ – 71 wers.
‘’[…] utrudniać mi to? Nie wiem, czy mi […]’’ – 82 wers.
‘’Rozumiem, że to dla ciebie ciężkie.’’ – Literówka. – 84 wers.
Rozdział 1
‘’[…] stukanie ciężkich butów, chodzącego […]’’ – Zapomniałaś o przecinku. – 4 wers.
‘’[…] milczenia dodał.’’ – Brak kropki na końcu zdania. – 36 wers.
Rozdział 2
‘’Przerwanie tej denerwującej dla niego czynności przerwało […]’’ – Przerwanie przerwało? To nie ma sensu. Może zakończenie, zaprzestanie, zaniechanie? – 108 wers.
‘’Chwilę potem odwrócił się, aby/by spojrzeć na swoją towarzyszkę […]’’ – trzeci wers od końca.
Rozdział 3
‘’Jak pomyślała, tak zrobiła i po chwili spała, jak […]’’
8/10
Dodatkowe punkty:
+ Za to, że zainteresowałaś mnie Naruto.
+ Za to, że Twój styl pisania jest naprawdę bardzo dobry.
+ Za to, że czytając Twoje opowiadanie, przeżyłam niesamowitą przygodę.
+ Za to, że prowadzisz bloga bardzo schludnie
4/5

Otrzymujesz 46 punktów na 55, co daje Ci zasłużoną Złotą Szarfę. Pomyśl nad stworzeniem Słowniczka, popracuj nad opisami wyglądu bohaterów, popraw błędy, może pomyśl nad zmianą belki i czcionki, wtedy będzie idealnie. Życzę powodzenia! 

6 komentarzy:

  1. Martha jak zwykle w formie.

    http://i1.memy.pl/obrazki/4a90716938_oceniam_fanfiki_ma.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze nie oceniam mangi i anime, tylko zrobiłam wyjątek, o czym Autorka została poinformowana. Po drugie szukałam tych słów w tłumaczu i nie chciało znaleźć żadnego języka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Dziękuję bardzo za ocenę, za poświęcony mojemu blogowi czas.
    No to tak. Wydaje mi się, że gdzieś wspominałam, że „Kami no Musume” znaczy córka boga, ale nie będę się przegadywać, bo nie pamiętam. Adres też miał być „Córka boga”, ale był zajęty. Dlatego Kami no Musume to właśnie znaczy tyle co belka, tyle że po japońsku. No i nie ma nic wspólnego z Naruto – to po prostu określenie Aiko, wynikające z faktu, że jej ojciec podnosi siebie do rangi boga. Ale trochę nie rozumiem – nie wiesz, co znaczy adres, ale pasuje Ci on do tematyki bloga?
    Już się biorę za pomniejszanie znaków, rzeczywiście, są za duże. Ale powiedz mi, jaka ma być czcionka, żeby była widoczna?
    Opisy to moja taka pięta Achillesowa. Staram się nad nimi pracować.
    Słowniczek? Zastanowię się.
    Nie wydaje mi się, żeby odpowiadanie na komentarze było zaśmiecaniem postu. Komu się chce sprawdzać, czy autor odpowiedział na jego komentarz? Zresztą, robię tak od zawsze, nikt nie miał pretensji.
    Dziękuję za ocenę jeszcze raz i pozdrawiam,
    Midori

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może gdzieś wspomniałaś, ale nie znalazłam niczego takiego na blogu. xd Wybacz, ale nie znam tego języka, a tłumacz nie chciał mi pomóc. :/ Chodziło mi o to, że adres jest pisany w takim języku, z którego kraju będą pochodzili bohaterowie/będzie działa się akcja, no i napotykałam się na podobne słówka w tekście. ; ) Czcionka? Hmm, może brązowo-czerwono-ruda. Poszukaj w tych odcieniach. :-) Rozumiem. Jak wolisz.
      Nie ma za co, pozdrawiam! :-)

      Usuń