Garść Nimm2 leży obok mnie na półce, papierki po
cukierkach walają się po całym łóżku, a herbata się
skończyła. Mówię sobie trudno, mając do wyboru
naukę niemieckiego lub napisanie oceny.
Autor: Czarodziejka
Wiek: szesnaście lat
Adres: charmednowahistoria
Data zgłoszenia: czternasty października dwa tysiące dwanaście
Oceniająca: Mag
Pierwsze wrażenie
Pamiętam do dziś, że będąc w gimnazjum często chodziłam do
swojej sąsiadki oglądać Charmed. Potrafiłyśmy przesiedzieć w
łóżku kilka godzin, żeby obejrzeć kilka odcinków, dlatego z całkiem przyzwoitym nastrojem usiadłam do oceny, klikając
w link. Zaczęło się od schodów i z pewnością nie
Jakubowych.
Po pierwsze: adres URL nie może sprawiać problemów w
rozczytaniu, dlatego przy kilkuczłonowych adresach powinno się
używać myślników. Charmed-nowa-historia; czy nie wygląda o
niebo lepiej?
Po drugie: jestem w stanie wybaczyć naprawdę wiele, ale
nagłówek, który ukazał się moim oczom prosi o pomstę
do nieba, chociażby przez wzgląd na jakość obrazków. O tym,
jak bardzo razi to w oczy rozpiszę się w kolejnym podpunkcie.
Teraz czas na... Po trzecie: może jestem do tyłu z najświeższymi informacjami
dotyczącymi funkcjonowania Onetu, ale napis na belce z pewnością
mógłby zawierać coś innego, niż adres bloga. Taka drobna
uwaga.
1/5
Szata graficzna:
Tu pojadę po punktach i to mocno. O nagłówku napisałam
wcześniej, że jakość obrazków jest nie najlepsza. Idąc
dalej: nie współgra on z wewnętrznym i zewnętrznym tłem, a
wręcz razi w oczy, prawie tak samo, jak biały kolor czcionki w postach.
Widać też, że autor nagłówka użył zapychaczy w postaci
śnieżynek. Z reguły używa się do tego zegarów lub róży.
Ale śnieżynki wydają się tu być jedynym strzałem w dziesiątkę.
Tak, ironizuję.
Po lewej stronie opis, wszystkie możliwe linki i statystyka.
Kiedyś, jak zaczynałam zabawę z blogami, jedna z oceniających
doradziła mi, żeby ramki bądź gadżety nie były dłuższe od
postów, bo zaburza to estetykę i harmonię. Tak jest też i w
Twoim przypadku. O wiele lepiej byłoby, gdybyś zamiast tych
wszystkich ramek zrobiła jedno skromne menu z odnośnikami.
Podsumowując: zawsze wybiera się jeden kolor czcionki tekstu.
Biel z czernią i błękitem gryzie się nawzajem i jest przykładem
braku estetyki. Cały szablon do wymiany.
Dam pięć punktów, bo można czytać i nie umierać.
5/15
Treść:
Blog jest o Charmed, popularnym kiedyś serialu Czarodziejki
puszczanym na Polsacie. Wyjaśnię też, dlaczego blog jest oceniany
według kryteriów „Pamiętniki i inne”, a nie
„Opowiadania”. Jest tam wszystko, począwszy od „opowiadania”,
poprzez pamiętnik, kończąc na opisie tego, co będzie w
najnowszych rozdziałach. To, co zaprezentowałaś, to nie
opowiadanie a scenariusz. Wiem, bo nawet kiedyś takowy pisałam na
konkurs z języka polskiego. Po drugie (tu się przyczepię i mocno
będę gryźć): w matematyce trzeba się czepiać szczegółów,
bo mały szczegół może zmienić całe działanie. Autorka wie o czym mówię...
Błędy:
Before:
Jesteśmy ze sobą parę miesięcy a ty ciągle wykazujesz
zainteresowanie ją.
After:
Jesteśmy ze sobą parę miesięcy, a ty ciągle wykazujesz nią zainteresowanie.
Jesteśmy ze sobą parę miesięcy, a ty ciągle wykazujesz nią zainteresowanie.
Tak to zdanie powinno brzmieć, ale jeśli mam być szczera, to
nawet teraz brzmi ono dziwnie.
Before:
Nie prawda , to w barze to był czysty przypadek.
After:
Nieprawda, to w barze, to był czysty przypadek.
Od siebie dodam, że po „Nieprawda” powinien być wykrzyknik,
żeby nadać wypowiedzi dynamizmu i emocji.
Before:
Wydaje mi się że to robi Felicja
After:
Wydaje mi się, że to robi Felicja.
„Mam wrażenie, że robi to Felicja.” - brzmiałoby o wiele
lepiej. Nauczycielka polskiego powtarza mi, że jak ognia mam unikać
wyrażenia „mi się” i starać się zastępować innymi słowami.
Before:
Chce się dostać do Nexusa. Nie wiemy co chodzi po jej głowie.
After:
Chce się dostać do Nexusa. Nie wiemy, co chodzi jej po głowie.
Before:
Przepraszam nie wiem co się stało?
After:
...
Nawet nie wiem jak zmienić to zdanie, bo nie rozumiem, dlaczego
on się ją pyta, że nie rozumie, co się stało. (I wyszło masło
maślane.)
Before:
W mieszkaniu Mika.
After:
Imiona i nazwiska angielskie/amerykańskie odmieniamy. Mike'a.
Kfiatek:
Phoebe: Ta jasne, dzwonię po policję.
Patrick: Nie , proszę!
Phoebe: Bez dyskusji!
Patrick: Nie , proszę!
Phoebe: Bez dyskusji!
- Mamo, błagam, nie!
Za każdym razem, kiedy wyobrażam sobie tę scenę, to płaczę
ze śmiechu, widząc małego chłopca, który uderzył swoim
samochodzikiem-rowerkiem w samochód mamy, a ta dała mu
szlaban. Really. Kto mówi do obcego mężczyzny „Bez
dyskusji!”, to się nie ima. „Nie dyskutuję z panem”, to może
by nawet uszło, ale nie to.
a) Opisy
Zero. Serio. Bo „odebrała telefon” to żaden opis.
b) Oryginalność i styl pisania
Szczerze powiedziawszy, to nie wiem na ile blog o Charmed jest oryginalny, ale nie natrafiam na niego tak często jak na FF Harrego Pottera czy Pamiętników Wampirów. Ciężko też określić Twój styl pisania. Nie jest on jednak najlepszy i wymaga dużej pracy. Kiedy napiszesz jakiś dialog spróbuj go odtworzyć „na żywo”. Na przykład poproś kogoś, żeby zagrał z to z Tobą, jakbyście grali w filmie, albo w serialu. Wtedy będziesz wiedzieć, czy coś brzmi dobrze, czy może trzeba to zmienić. Dzięki temu dialogi nie będą sztuczne i zabawne w sposób, który przedstawiłam w Kfiatku.
Szczerze powiedziawszy, to nie wiem na ile blog o Charmed jest oryginalny, ale nie natrafiam na niego tak często jak na FF Harrego Pottera czy Pamiętników Wampirów. Ciężko też określić Twój styl pisania. Nie jest on jednak najlepszy i wymaga dużej pracy. Kiedy napiszesz jakiś dialog spróbuj go odtworzyć „na żywo”. Na przykład poproś kogoś, żeby zagrał z to z Tobą, jakbyście grali w filmie, albo w serialu. Wtedy będziesz wiedzieć, czy coś brzmi dobrze, czy może trzeba to zmienić. Dzięki temu dialogi nie będą sztuczne i zabawne w sposób, który przedstawiłam w Kfiatku.
Mam jeszcze jedną uwagę. Gdzieś zauważyłam, że napisałaś
„W odcinku 2x05 pojawi się...”, nie cytuję dosłownie, bo
przywołuję z pamięci. Taki zapis nie jest do końca poprawny,
lepiej będzie jeśli zapiszesz słownie, że „w drugim odcinku
piątego sezonu”, albo w „następnym odcinku...”. Twoi
czytelnicy z pewnością wiedzą, na którym aktualnie są
sezonie. (Tu chciałam wstawić minkę, ale pomyślałam, że to
takie nie profesjonalne...)
10/30
Dodatkowe punkty.
Bardzo lubię przyznawać dodatkowe punkty, ale u Ciebie nie mogę
znaleźć nic, co by się pod to podpinało. Chociaż nie,
przepraszam, opening do piątego sezonu. Muzyka przypadła mi do
gustu, a i temu dodatkowi należy się punkt. Dwa punkty.
18/50 - szara szarfa.
Od siebie dodam jedynie, że istnieją dobre szabloniarnie skąd można pobrać lub zamówić szablon.
Ocenę napisałaś bardzo szybko, ale nauczyłam się, że nie należy tego robić, bo można popełnić wiele błędów.
OdpowiedzUsuńJeśli wstawiasz adres bloga, to wstaw też odnośnik do niego.
Mam nadzieję, że poinformowałaś ocenianą. Po za tym dzięki za wzięcie jej z wolnej kolejki, czekała bardzo długo.
Bardzo mało napisałaś w treści. Mogłaś dać więcej rad.
W tym:
Before:
Przepraszam nie wiem co się stało?
After:
...
Znalazłam co najmniej dwa błędy:
1) Po 'przepraszam' powinien znaleźć się jakiś znak interpunkcyjny.
2)Przed 'co' powinien być przecinek.
Ogólnie jest dobrze, ale musisz bardziej się skupiać na treści i uważać na interpunkcję. A wszystko będzie okey.
No i jeszcze, nie śpiesz się tak z następną oceną. Nie warto. Lepiej ją kilka razy przeanalizować. Wyłapiesz wtedy wszystkie swoje błędy.
MissJulaaa
PS: A skoro mowa o błędach, to ja za moje przepraszam, ale z telefonu piszę.
To, co jest w pod "Before", to skopiowany tekst z opowiadania Autorki. To, co znajduje się w "After", to zdanie poprawione.
UsuńNiewiele można było tam wysnuć o treści, jeśli nie miałam streszczać, a przecież ocena jest dla piszącego, który doskonale wie, co znajduje się na jego blogu.
Co do tego, że ocena była pisana na szybko. Nie była, bo zaczęłam ją dzisiaj rano. Winą za ewentualne błędy można jednak obwiniać brak snu i ogólne zmęczenie.
By the way: nie mogę mieć rad, co do treści, bo to, co wstawia Autor, to jego sprawa. Ja to tylko sprawdzam i oceniam.
UsuńChodzi o to, że możesz posłużyć radą. Jakieś wskazówki. Nie należy tylko krytykować. Trzeba też dawać rady. Może właśnie tego autorce brakowało?
OdpowiedzUsuńWedług mnie ocena była pisana na szybko, ale nie będę się upierała.
A talk przy okazji, co i jak z tym Before i After, ale chciałam Ci pokazać, że pominęłaś błędy.
MissJulaaa
Nie pominęłam błędów. Pod wspomnianym przez Ciebie Before i After jest dopisek, że "Nawet nie wiem jak zmienić to zdanie, bo nie rozumiem, dlaczego on się ją pyta, że nie rozumie, co się stało. (I wyszło masło maślane.)"
UsuńZatem posłuż radą i powiedz, jaką Ty dałabyś wskazówkę do treści. Może jestem jeszcze stara szkoła, ale mnie uczono inaczej.
Nie będę się kłócić.
Ja się zgadzam z MissJulaaa, wystarczyłoby pokazać, gdzie jest błąd i finito.
UsuńCóż tutaj z treścią jest ciężko, ale zawsze można dać jakąś wskazówkę.
UsuńZgadzam się co do tego, że mogłam pokazać błędy interpunkcyjne, ale w głównym zamyśle chodziło o to, że zdanie nie pasuje do dialogu, z którego je wycięłam.
UsuńJa nie czytałam, ale nie o to chodzi.
UsuńJeśli się wypisuje błędy, to myślę, że należy wspomnieć o wszystkich. Logicznych, interpunkcyjnych, ortograficznych... To tyle.
Nie miałam zamiaru się kłócić, chciałam pomóc
MissJulaaa
Cóż za objętość tej oceny! Jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńWolisz przerost formy nad treścią?
UsuńJestem zwolenniczką konkretów, a nie rozpisywania się nad jednym zdaniem i rozwodzeniem nad nim jak nad noworodkiem.
Cóż, gdyby tutaj jeszcze treść była, to polemizowalibyśmy, czy zasługujesz na literacką Nike :)
Usuń...
OdpowiedzUsuńkolejna oceniająca, której ocena treści jest krótsza niż długość średnio rozwiniętego komentarza na blogasku...
Przykro mi niezwykle, że zawiodłam Twoje oczekiwania.
Usuńmam po prostu ból zada o to, że napisałaś więcej o szabloniku, niż o treści, która na blogu raczej jest ważniejsza...
UsuńTyle, że o szablonie było więcej do powiedzenia, niż o samej treści. Przy krytykowaniu przydaje się drobny research, który Ty, Anonimie, najwyraźniej pominąłeś.
UsuńA jeśli nie, to uświadom mnie o czym jeszcze miałam napisać w treści.
Ten Twój komentarz to tak na serio?
Usuńskoro znajduje się tam też opowiadanie/scenariusz, to może wypadałoby chociaż słówko o nim wspomnieć? Nie wiem, o logice w wydarzeniach, o tym, czy opisy są rozbudowane, czy po prostu "poszła, zabiła go a on umarł"...
Bo podpunkt "opisy" nie istnieje i nie został (w tym wypadku) dosłownie wyczerpany.
UsuńTam nie ma tak naprawdę nic w treści, o czym można by się rozpisywać, więc wolałam opisać to, co uznałam za najważniejsze.
jasne, jak go nie ma, to lepiej olać treść i skupić się na szabloniku.
UsuńTo take cool.
haters gonna hate.
Usuńpotato gonna potate
Usuńgeniusz.
Usuńhttp://loremipsum.boo.pl/index.php?topic=199.270 < co by nie było, że rąbiemy Wam tyłki za plecami, takie małe info, że sobie o Was rozmawiamy :)
OdpowiedzUsuńco do jednego zgodzę się z oceniającą.
OdpowiedzUsuńBlog jest kiepski i nie ma co tam oceniać.
Przyznaję rację, że o treści mogłam napisać więcej, jednak ciężko mi było pisać o tym, co znajduje się na blogu ze względu na różnorodność. Raz spis odcinków, raz opowiadanie, raz coś w rodzaju pamiętnika.
OdpowiedzUsuńObiecuję, że wezmę Wasze uwagi przy pisaniu następnej oceny.
Mag, Anonim, mimo iż faktycznie był niezbyt miły, miał rację. Przykro mi.
OdpowiedzUsuńDeneve, cieszę się, że moja opinia na Waszym forum się poprawiła. Szkoda tylko, że wywołujecie na światło dzienne stare śmieci.
MissJulaaa
Jakie stare śmieci, jakie światło dzienne, przepraszam bardzo?
UsuńCichaj, dantałka. Te spod dywanu. Shhhh.
UsuńOgryzek z kolacji sprzed tygodnia, mabbe?
UsuńPrzecież ten temat cały czas tam jest. To, że czasami nikt w nim nie pisze, to nie znaczy, że rozpłynął się w powietrzu <:
Ależ my nie jesteśmy freeganami, nie wygrzebujemy żarcia ze śmietników i nie przerabiamy go na rzeczy zdatne do spożycia :(. To jakieś pomówienia są!
UsuńWiem, że miał rację, do błędu się przyznałam.
UsuńOj, dobra. Już nie ważne. Tak czy inaczej jestem szczęśliwa, że coś się na mój temat zmieniło. mam nadzieję, że w końcu uda mi się być jeszcze lepszą w tym, co robię
UsuńMissJulaaa
Cześć, Mag! Wybacz, że dopiero teraz Cię witam, ale w święta nie bardzo mogę siedzieć przy komputerze. Mam nadzieję na owocną współpracę.
OdpowiedzUsuńProszę, dodawaj etykietę "Mag" przy każdej ocenie/informacji, którą wystawiasz. Tutaj i w Twoim przedstawieniu już je dodałam:)
Co do oceny, widzę, że komentarzy sporo... Przeczytam ją i dopiero wtedy się wypowiem :)
Ten blog już u nas był oceniany przez Chesire. Miał dwa posty i ocena była dłuższa niż teraz. Bardziej treściwa i pomocna.
OdpowiedzUsuńNie oceniasz pamiętnika tylko opowiadanie. I nawet jeśli masa innych rzeczy tam jest, to tych kryteriów musisz przestrzegać. O pozostałych możesz wspomnieć. Zacielić dodawanie odpowiednich etykiet czy coś takiego.
Mówisz o treściwości - nie ma jej tutaj. To jest zbiór... uwag? Chyba nawet to nie jest odpowiednie określenie.
Sądzisz, ze 1 dzień na ocenę, to dużo? Moje są pisane co najmniej tydzień. Przynajmniej wszystko mam przemyślane. i mogę doradzić, bo Ty jako jedyną radę podałaś zmianę szablonu. A treść? Nie miała dla Ciebie znaczenia.
Tam jest nie tylko pamiętnik, nie tylko "opowiadanie", nie tylko spis odcinków. Tam jest wszystko i w tym ciężko doszukać się jakiejkolwiek sensownej treści. Zatem pies leży dalej pogrzebany.
Usuńczemu zamiatacie sprawę pod dywan? :<
OdpowiedzUsuńjak moglyscie tak postapic i odciac mi tak wspaniale zrodlo rozrywki? skandaliczne. ide napisac o tym w swoim dzienniczku.
OdpowiedzUsuńCzemu odleciałyście gila do ciepłego kraju?
OdpowiedzUsuńA mnie zastanawia tylko jedno i już naprawdę daję spokój. MissJulaaa - nie macie tutaj wolności słowa i musisz swoje zdanie na double koncie wypowiadać...?
OdpowiedzUsuńpewnie za wypowiedzenie własnego zdania kara 10 batów :D
UsuńDo takiej ocenialni przychodzą chyba osoby, które nie mają własnego zdania. Dlaczego w ogóle tyle chętnych jest tutaj na oceniające?
UsuńDają darmowe kartki na internety. Innego wyjścia nie widzę.
UsuńMnie na przykład to nie kusi, czy to oznacza, że jestem gorsza lub dziwna?
UsuńPrzepraszam, ale nie wiem o co wam chodzi. Ja mam jedno konto. Nie wiem też dlaczego ona pisze i usuwa komentarze, nie mój interes. Jak jej sie podoba, to niech to robi. Ja swoje zdanie wyrażam jasno ze swoim nickiem
UsuńMissJulaaa
Myślałam, że padnę ze śmiechu, słysząc, że usunęłyście post. Nie wierzyłam, aż do teraz.
OdpowiedzUsuńCo teraz, Mag, z Tobą będzie? Zostajesz tutaj?
Usuńto uwierz
Usuńnajwidoczniej nie jesteś aż taka super jak sądzisz
Super, napisałam długą odpowiedź na komentarz MissBloody, a tu nagle odmowa została skasowana. Nieładnie.
OdpowiedzUsuń