Autorka: Vreles
Wiek: ?
Data zgłoszenia: 14 lipca
Pierwsze wrażenie:
Patrzę na adres… W mojej wyobraźni lawenda kojarzy się z fantastycznym zapachem. Nawet dokładnie nie pamiętam jej wyglądu. Ogólnie lawendę utożsamiam z ziołami, a zioła z dawnymi czasami. Uczucia jakby dopełniają pierwszy człon adresu. Wyczuwam pamiętnik. Chcę zagłębić się w treść, ponieważ adres jest piękny w swej prostocie, a to dobrze wróży.
Na belce jedno słowo. Zakończyłaś kropką, jakbyś chciała zapewnić o swojej pewności, że to jest najważniejsze. Jedno słowo, które można zinterpretować na wiele sposobów. Mi kojarzy się z miłością. Coraz bardziej czuję atmosferę, która otacza Twoje miejsce w sieci.
5/5
Szata graficzna:
Paczam i widzę… Uda, połowę brzucha, rękę. A wszystko to przystrojone w dziewczęcą sukienkę w różyczki i koronkowe rajstopy. Prosto, a zarazem fantazyjnie. Nie ma napisów, plamek i innych ,,widzimideł’’. Szablon perfekcyjny. Sama robiłaś?
Jedna rzecz mnie zniechęciła. Tło zewnętrzne. Szaro-malinowe. Fuj! Pobrudzony róż! Proszę, ustaw żywszy kolor malinowy, nie taki… Brudny. Tła wewnętrznego się nie czepiam. Czcionka jest szara. No… Okey. Poza tym wszystko widzę schludne, więc nie mam, co skrytykować.
Menu jest położne w idealnym miejscu.
Vreles – określasz siebie w kilku fragmentach. Najbardziej przypadł mi do gustu ten ostatni.
Archiwalne serce – archiwum.
Rozumieją – linki. Odnośnik do RO jest.
Powiadamiacz – tytuł mi nie odpowiada. Nie ma nutki fantazji, jak pozostałe (wiem, marudzę).
Inna twórczość – zbędne. Przecież swój drugi blog umieściłaś w linkach.
8,5/15
Treść:
Post z 09.04.2012.
Od razu przyznaję, że gdy przeglądałam pierwszy raz Twojego bloga, zaskoczyłaś mnie tym, iż tyle słów może okazać tyle samo emocji i uczuć. Piszesz tak lekko, że aż ciągnie mnie by przeanalizować tekst kilka razy. Marzysz o przyjacielu, który byłby ideałem Twojej wyobraźni. Bo taki człowiek nie istnieje. Nie jestem pewna, czy dobrze to zinterpretowałam.
,,Nie potrafię wyjawić żadnej znanej postaci, co w nim się skrywa.’’
,,Ktoś, kiedyś mnie tego uczył, a dziś cierpię, nie potrafiąc się otworzyć.’’
,,miałbyś’’
Post z 11.04.2012.
Opisujesz swoje uczucia już w prostszy sposób. Swoje nadzieje, obawy… Myślę, że właśnie dzięki temu, Twój blog staje się popularny. Umiesz ubierać w słowa to, co tylko nielicznym się udaje.
Post z 27.04.2012.
Zauważyłam, że od każdego posta bije oryginalność. Jest tak dobrze, ale masz obawy. To normalne. Piszesz o miłości, a temat jest oklepany, jak cholera. Trochę mnie to irytuje, a z drugiej strony o takich rzeczach pisze się w pamiętniku.
,,Patrzę przed siebie.’’
,,Dzisiejszy poranny spacer o świcie, dał mi ta wiele do zrozumienia.’’
,,Uda się, mimo że czas nie jest już sprzymierzeńcem.’’
Post z 23.06.2012.
Tym razem wybrałam notkę o zawiedzionej przyjaźni. Straciłaś zaufanie do przyjaciółki, która Cie oszukiwała. Tak? Widzę, że przez Ciebie przemawia gorycz. Czyste uczucia.
,,Do tej rozmowy wkroczyła kolejna osoba.’’
Post z 09.07.2012.
Piszesz o społeczeństwie, które krótko mówiąc ,,nie wyróżnia się niczym od siebie’’. Nie, coś źle sformułowałam w tym zdaniu. Mniejsza. Poruszasz życiowe tematy, które zmuszają do myślenia. Dziewczyno, skąd Ty bierzesz wenę, żeby to wszystko tak pięknie wyrazić?
Post z 07.08.2012.
Krótki, tym razem o strachu przed samotnością. A gdy człowiek jest sam, życie traci sens. Stajesz się niczym. I to w zasadzie prawda. Myślę, że dużą ilością ludzi smagają takie uczucia. Podoba mi się, iż odpowiadasz na komentarze swoich czytelników.
a) Opisy
Hmm… Opisujesz sytuacje poprzez emocje i wrażenia. Głównie wzoruje się postem, w którym opisywałaś kłótnię z przyjaciółką. Opisy przeżyć wewnętrznych są u Ciebie głębokie, całkowicie z serca… Na medal!
b) Oryginalność i styl pisania
Przekazujesz swoje myśli, uczucia, tak, że pozwalasz Czytelnikowi ,,znaleźć się w Twojej głowie’’. Twój lekki, barwny styl wszystko to, jakby upiększa. Tym samym nie mam zastrzeżeń, co do nadmiaru oryginalności. Cóż mogę jeszcze dodać… Jest fantastycznie!
25/30
Dodatkowe punkty:
Jakoś nie mam, za co ich dodać, więc wybacz.
0/5
Wystarczy, że poprawisz tło zewnętrzne, ogarniesz troszkę Menu, poprawisz błędy, a potem… Hulaj dusza w blogo-sferze! Życzę mnóstwa nowych czytelników!
Ocena: srebrna szarfa (38, 5 na 55)
Osobiście szata graficzna mi się podoba, więc tutaj już jest kwestia tylko gustu. Dziękuje bardzo za ocenę ;) Miło się ją czytało.
OdpowiedzUsuńMi szablon również się podobał, tylko tło niezbyt przypadło do gustu. ;) Ale rozumiem, nie ma za co. :)
UsuńPrzepraszam, gdzie można się zgłosić?
OdpowiedzUsuńW zakładce Chętni do przystąpienia.
Usuń