Autorka: Leah McScenn
Wiek: 14
Data zgłoszenia: 10 sierpnia
Oceniająca: MarTHa
Pierwsze wrażenie:
Adres po angielsku. A years withouth you. W trzecim słowie jest błąd, nie powinno być ostatniego h. Tłumaczę adres i wychodzą mi różne, dziwne kombinacje. Stawiam na: rok bez ciebie, tylko tutaj nie pasuje pierwsze a. Jest to albo niepoprawne, albo znajdę wyjaśnienie w jakiejś zakładce. Na razie zniechęciłaś mnie tym, że ja, jako czytelnik, nie potrafię zrozumieć tej najważniejszej wizytówki – adresu.
Wnioskuję, że cytat Twojego autorstwa. I would like that this year was the happiest because you. Chciałabym, żeby ten rok był najszczęśliwszy, dzięki tobie. Być może są tu jakieś błędy, ale jak na moją znajomość języka angielskiego, nie ma. Wyczuwam romans. Tak, tak, tak! Szkoda tylko, że ten napis nie kończy się kropką, nie wspominając już o cudzysłowie.
2/5
Szata graficzna:
Na nagłówku również mamy angielski napis. O miłości. Dobrze, iż utrzymujesz wszędzie jeden język. Zaczynając od tła nagłówku, widzę schody, kwiaty, krople deszczu i chyba, wnętrze pałacu. Na głównym planie młoda dziewczyna. Pierwsze zdjęcie przedstawia ją roześmianą, siedzącą na krześle, a drugie z pełnym namiętności wzrokiem. Dokładnie nie potrafię określić jej wieku, lecz podejrzewam, że jest główną bohaterką. Szablon utrzymany w ciepłych odcieniach beżu, brązu oraz gdzieniegdzie czerni. Czcionka biała i dobrze. Przeszkadzają mi tylko tytuły, które mają odcień różu. Zupełnie utaj nie pasuje.
Menu jest ułożone w doskonałym miejscu. Od razu zauważyłam, że strona główna jest zbędna. Robi za nią nagłówek. Linki schludnie posegregowałaś. Zakładkę szablon usunęłabym i dodała odnośnik Szablonownicy do linków. Klikam w podstronę bohaterowie. Tutaj czuję totalny zawód. Nie lubię, gdy ktoś dodaje zdjęcia bohaterów, a nienawidzę, kiedy ktoś zastępuje nimi opisy. Nie, nie, nie! To całkowicie zabija wyobraźnię czytelnika! Pozwolę sobie ocenić wprowadzenie w treści. Sonda to bardzo dobry pomysł. Spamownik – rzecz obowiązkowa. Przeczytałam co nieco o blogu i znów ,,coś’’ mi się nie spodobało. Mianowicie, jest to historia o tym, jak zaczęła się Twoja przygoda z czytaniem. O blogu nie dowiaduję się zupełnie nic, dlatego zmieniłabym tą zakładkę na tytuł o autorce. Zdecydowanie. Chyba, że dalej chcesz zwodzić nowych czytelników. Klikałam zakładkę błędy i nie wiem, czego mam się spodziewać. Przeczytałam i moim zdaniem nie powinno jej tu w ogóle być. To źle o Tobie świadczy. Każdy odcinek powinien być dopracowany, bezbłędny. Rozumiem, że żaden człowiek nie jest nieomylny, każdemu zdarzają się błędy. Rozumiem też, że chętnie wysłuchujesz konstruktywnej krytyki. Ale żeby z tego powodu robić oddzielny post?! Nie rozumiem. Przyczepię się jeszcze Tablicy z informacjami. Dziwi mnie to, czemu nie zaczynasz zdania dużą literą.
9/15
Treść:
Wprowadzenie
Nie rozumiem, po co dodałaś ten post do Menu, a zarazem Archiwum. Jednak skupię się na treści. Piszesz w narracji pierwszoosobowej. Głównie dowiadujemy się, co nieco o głównej bohaterce. Później są opisy przyjaciół. Wypisałaś je bardzo ciekawie i właśnie to, zachęca do czytania. Jednak po tak krótkim ,,czymś’’ nie mogę oceniać, czy opowiadanie jest bardzo dobre. Przeszkadzał mi również sposób, w jakiś zakończyłaś ten prolog. Czułam się tak, jakby ktoś zamknął mi książkę przed nosem, w połowie rozdziału. To świadczy o Twojej nieumiejętności zakańczania opisów. Ale wszystko dopiero się okaże.
,,Jedyne, co pozostaje siedemnastolatce po przejściach podobnych do moich, są właśnie oni.’’
Rozdział pierwszy
Zachęcasz mnie tym, że bohaterka jest zwykłą, ludzką uczennicą. Również zaskoczyłaś mnie opisem szkoły, który wyszedł Ci bardzo naturalnie. Trochę zaskoczyłaś mnie gestem, jaki Leah wykonała na powitanie. Czy one na pewno są tylko przyjaciółkami? Trochę zastanawia mnie to, że pan Philip tak łatwo odpuścił Ean’owi. Przecież uczeń nie powinien pyskować nauczycielowi. Czemu Sara przystała na propozycję Ean’a? Zna chłopaka pierwszy dzień, więc nie musi mu nic udowadniać. Śmiało mogę stwierdzić po tym odcinku, że nieźle wychodzą Ci opisy. Chociaż nie rozumiem, na jaką cholerę, była tu wstawka o MMS’ie. Nie wniosła nic do fabuły.
,, Odpowiedziałam, jednocześnie koniuszkami palców wyrzucając kanapkę do kosza na śmieci.’’
,,Widać, że nie należał do grona chłopców, którzy po lekcjach z chęcią zostają na zajęciach dodatkowych, aby podwyższyć sobie ocenę z przedmiotu.’’
,,Nie mam pojęcia, co mogę mu powiedzieć.’’
,,A co go to, kurcze, obchodzi?’’
O odcinkach to by było na tyle. Opisałam wszystkie.
a) Fabuła
Tutaj powinnam napisać najwięcej, ale w takiej sytuacji nie bardzo mogę. Hmm… Podoba mi się to, że historię wymyśliłaś od deski do deski sama. Myślę, iż główną intrygę do fabuły wprowadzają oryginalni bohaterowie. Na szczęście akcja nie toczy się za szybko ani za wolno. W niektórych miejscach widać, że dopadał Cię brak pomysłu. Np. zaczęcie dialogu. Fabuła jest wyraźnie zakreślona. Masz ogólny zarys na nią.
b) Opisy i dialogi
Zacznę od dialogów, bo zawarłaś na razie dwa. Dialogi piszesz naturalne i nie mam problemu z wyobrażeniem. Każda rozmowa ma sens. Z opisami bywa różnie. Piszesz w narracji pierwszoosobowej, więc opisy przeżyć wewnętrznych powinny być wyjątkowo bogate. Zaskoczyłaś mnie, bo wcale się na tym nie skupiasz. Rozumiem, wolisz prowadzić żywą akcję. Muszę pochwalić Twoje opisy świata przedstawionego. Są barwne i naprawdę miło się czytało. Nawet tak krótki opis szafki szkolnej byłam w stanie sobie wyobrazić. Opis bohaterów, a również Ean’a wyszedł Ci bardzo oryginalnie i rozbudowanie. Wiem o nim wszystko, co powinnam wiedzieć. Uważam jednak, że bardziej powinnaś scharakteryzować opis Sary. W końcu to ona jest główną bohaterką, a mi nadal wydaje się taka nijaka.
c) Kreacja bohaterów
Świetna. Każdy bohater jest realny oraz oryginalny. Za bardzo bierzesz pod uwagę ich wygląd, a nie charakter. Wiem, że to pierwsze wychodzi Ci fantastycznie. O ich charakterach nie wyrobiłam sobie zdania. Ean i Leah są bardzo oryginalni i polubiłam ich. Ale, tak jak już wcześniej wspomniałam, Sara nie ma swojej osobowości, a urodą również przypomina mi zwykłą siedemnastolatkę. Masz jeszcze czas, by się na niej skupić. Spróbuj też częściej opisywać jej uczucia i myśli.
d) Oryginalność i styl pisania
Każde opowiadanie obyczajowe jest oryginalne. I Twoje też, chociaż nie jest to Twoją najmocniejszą stroną. Tak jak już pisałam, podoba mi się, że masz pomysł. I dobrze, iż na siłę nie chcesz być oryginalna. Tutaj nie mam się, czego przyczepić. Styl masz lekki, barwny i ciągle go rozwijasz. Opowiadanie dopiero się zaczyna, więc masz szansę się jeszcze bardzo, bardzo rozwinąć w pisaniu. Cudownie się zapowiada. Pamiętaj jednak, że musisz cały czas poszerzać słownictwo. Dlatego bez czytania różnorodnych książek ani rusz! Na razie piszesz dość prosto. Na razie, bo masz predyspozycje.
26/30
Dodatkowe punkty:
Za Leah. Myślę, że nie spotyka się wiele takich osobowości. Następny będzie za świetne opisy świata przedstawionego.
2/5
Mam nadzieję, że opis akcji w klubie będzie interesujący. Życzę dużo weny! Przyznaję srebrną szarfę (39 punktów).
Bardzo dziękuję, za znalezienie czasu i ocenienie mojego opowiadania! Będę starała się wziąć Twoje uwagi do serca i wykorzystać je w dalszym pisaniu.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Wydaje mi się, że zarówno angielski w tytule jak i na belce jest błędny. Autorka zapisała "a years withouth you" - pomińmy już to, że - jak zauważyłaś - "withouth" powinno zostać zapisane inaczej. Nieokreślonego przedimka "a" używa się do rzeczy pojdyńczej (w tym wypadku powinno być "year" nie "years"). Belka także została zapisana z błędem. Do stworzenia poprawnego zapisu trzeba było użyć konstrukcji would like to. W tym przypadku całość powinna brzmieć "I WOULD LIKE this year TO BE the happiest because of you..." . W ogóle nie rozumiem dlaczego niektórzy używają angielskiego (tak jak tutaj - tytuł, belka) jeśli aż tak go nie znają...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTu chyba nie należy czepiać się autorki bloga, bo został szablon pobrany z jakiejś strony. :)
UsuńI don't even know why people care about clearly not their business. :*
Leah, cieszę się, że moja ocena okazała się przydatna. Aż miło mi się w serduchu zrobiło. xD
OdpowiedzUsuńChesire, mam nadzieję, że Twoja znajomość angielskiego przyda się również w pisaniu ocen. :-)
Anonimowy, (właściwie to czemu bez nicku?) nikt tu się nie czepia szablonu, więc nie rozumiem po co to wtrącenie.